![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Francuski silnik napędza koniunkturę
Ludzie i pieniądze francuskiego przemysłu samochodowego umożliwiły szybki rozwój produkcji samolotów.a i pieniądze
Louis Blériot produkował acetylenowe i elektryczne samochodowe reflektory. W 1905 roku z sukcesem zebrał 1,3 mln franków kapitału dla swojej spółki akcyjnej. Z przemysłu samochodowego do lotnictwa przeszli bracia Farman, Nieuport, Leon Levavasseur. Doświadczenie i kapitał zdobyte w motoryzacji wykorzystali w nowej dziedzinie. Profesor James Laux wyliczał, że w okresie 1905 – 1910 francuskie firmy samochodowe uzyskiwały marże na sprzedaży sięgające 30 procent. Np. przychody Darracq w 1902 roku sięgnęły niecałe 6,3 mln franków, a zysk netto wyniósł 2,3 mln. Inwestycje zwracały się w trzy, cztery lata. Spółki produkujące samochody, chociaż zakładane w szopach, wkrótce miały kapitał liczony w milionach franków. Cała branża osiągnęła w 1905 roku przychód 185 mln...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
