Windykator musi mieć refleks
Na jedną ofertę pracy dla specjalisty od odzyskiwania długów przypadają dziesiątki chętnych
Musi szybko wyczuć „przeciwnika” i dobrać odpowiednią metodę rozmowy. Windykator, który wielu nadal kojarzy się z ubranym w czarną skórę bezwzględnym i napastliwym typem, dziś jest zwykle zręcznym negocjatorem. Jego atuty to błyskawiczny refleks i umiejętność perswazji, bo wiele spraw kończy się teraz na rozmowie telefonicznej.
Dzwoni się wszędzie – do pracy, do domu, o różnych porach dnia, a czasem i w nocy, tak długo aż dłużnik zacznie negocjować spłatę należności. Dopiero gdy rozmowy nic nie przyniosą, do akcji wkracza windykator terenowy, który jedzie do domu lub siedziby dłużnika.
Nie tylko dla mężczyzn
W czasie kryzysu, gdy wiele instytucji finansowych ograniczało zatrudnienie, spółki windykacyjne były jednymi z nielicznych, które rekrutowały pracowników. I nadal ich szukają, w dodatku często nie oczekując od kandydatów ani praktyki, ani określonego wykształcenia. – Dotarcie do dobrych windykatorów nie jest łatwe, więc nieustannie rekrutuje się nowe osoby, bez doświadczenia. Stąd duża rotacja w tej branży – twierdzi Magdalena Bylinowicz z HRK Financial Markets, firmy zajmującej się rekrutacją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta