Teraz wygrywają rebelianci
Z kryzysu na światowych rynkach wzmocnieni wychodzą innowatorzy – firmy elastyczne, niebojące się ryzyka i niezwiązane z jednym modelem biznesowym
Dwa lata temu światowa gospodarka weszła – cytując tytuł książki obwinianego o kryzys byłego prezesa Rezerwy Federalnej USA Alana Greenspana – w „fazę turbulencji”. Wstrząsy zelżały i dziś widać firmy, które z zawirowaniami poradziły sobie lepiej niż inne. Z kryzysu wzmocnieni wychodzą innowatorzy.
Analiza losów kilku liderów rynku, takich jak IBM czy Intel, którzy w czasie gdy konkurenci notowali spadki, cieszyli się ze stabilnych przychodów, pokazuje, że innowacje to nie nowoczesne technologie, z którymi są niekiedy utożsamiane. Przez greenspanowską „erę turbulencji” najsilniej kroczą te firmy i organizacje, które w niepewnym otoczeniu wykazały się odwagą, nie unikały trudnych decyzji i odpowiedzialności i zachowały trzeźwość osądu w poszukiwaniu nowych możliwości. To właśnie innowacje, jakich najbardziej potrzebują polskie firmy.
Po pierwsze, dostrzegać możliwości
– Firmy chcące zapewnić sobie z jednej strony bezpieczeństwo i wzrost, a z drugiej elastyczność, potrzebują zazwyczaj więcej niż jednego modelu biznesowego. Niezależnie od branży, w jakiej działają – uważa Inder Sidhu, wiceprezes Cisco, amerykańskiego koncernu telekomunikacyjnego. W gigancie mającym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta