Amerykanie chcą być najlepsi
W ojczyźnie Doliny Krzemowej „innowacje” to jedno z ulubionych słów rządzących polityków. Bo to rząd może opłacić badania nad takimi technologiami, nad którymi nie byłyby się w stanie pochylić koncerny lub ośrodki naukowe
Innowacje są szczególnie istotne na coraz bardziej konkurencyjnym rynku XXI wieku – przekonuje „Rz” William Bill Booher, wiceprezes waszyngtońskiej Council on Competitiveness. – Ważną rolę w tym procesie ma do odegrania rząd, ponieważ jest on w stanie opłacić badania nad tymi technologiami, których finansowania nie podjęłyby się poszczególne przedsiębiorstwa lub ośrodki badawcze – dodaje William Bill Booher. Autorzy książki „Technological Innovation and Economic Performance” zauważają, że to, jak ważne jest tworzenie warunków sprzyjających innowacjom, amerykańscy policjanci zrozumieli już pod koniec lat. 90. Wówczas gospodarka zaczęła osiągać wyjątkowo dobre wyniki dzięki rozwojowi m.in. Internetu, biotechnologii i telekomunikacji.
Miliardy na badania i zielone technologie
Również Barack Obama często podkreśla znaczenie innowacji dla rozwoju gospodarczego i zapowiada promowanie ich m.in. za pomocą zmian w systemie podatkowym. – Chcemy przyszłości, w której będziemy inwestować w amerykańską innowacyjność i amerykańską pomysłowość – podkreślał niedawno przywódca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta