Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Miasto to nie ring polityków

04 listopada 2010 | Życie Warszawy | Izabela Kraj Izabela Kraj
Katarzyna Munio:  – Kandyduję,  bo uważam, że ludzie mają dość partyjniactwa w stolicy
autor zdjęcia: Danuta Matloch
źródło: Fotorzepa
Katarzyna Munio: – Kandyduję, bo uważam, że ludzie mają dość partyjniactwa w stolicy

Z Katarzyną Munio rozmawia Izabela Kraj: Kandydatka Wspólnoty Samorządowej mówi o sile lokalnych liderów, dobrych i złych urzędnikach ratusza i manipulacjach rywali.

Pół procenta głosów – tyle wróżą pani dotychczasowe sondaże. Miejsce w ogonie wśród 11 kandydatów na prezydenta stolicy nie jest deprymujące?

Katarzyna Munio: To były sondaże uwzględniające preferencje partii politycznych. Ja jestem kandydatką niezależną. Sondaż, który uwzględniałby rzeczywiste głosy na Katarzynę Munio, jeszcze nie powstał.

We wszystkich sondażach obecna prezydent prowadzi.

Hanna Gronkiewicz-Waltz wygrywa w nich nie dlatego, że aż tyle osób chce głosować na nią osobiście, a dlatego, że jest reprezentantką najpopularniejszej partii. 

Może w Warszawie po prostu żaden kandydat niezależny nie ma szans?

Dotychczas tak było. Ja właśnie chciałabym pokazać, że może być inaczej. Wierzę, że spotkam się z Hanną Gronkiewicz-Waltz w drugiej turze.

Wspólnota Samorządowa to nie jest dziś dla warszawiaków czytelny twór. Ludzie wolą proste podziały – prawa, lewa, centrum. Kto miałby na was głosować?

Dziś w wielu dzielnicach funkcjonują radni, którzy zdobywali mandaty w ramach komitetów niepolitycznych, lokalnych – np. w Ursusie komitet Henryka Linowskiego, na Bemowie – Włodzimierza Całki, w Białołęce – Jerzego Smoczyńskiego czy Jacka Wachowicza na Pradze-Północ. Sukces naszego projektu ma polegać na tym, że...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8769

Spis treści
Zamów abonament