KRUS – prawda i mity
Wbrew przekonaniom ludzi niewychylających nosa poza rogatki, wieś umie liczyć i nie jest jej obce pragnienie unowocześnienia. Dlatego zdobycie jej poparcia dla daleko idącej reformy likwidującej socjalny skansen jest możliwe – twierdzi publicysta “Rzeczpospolitej”
Kiedy śp. Janusz Kochanowski kierował do Trybunału Konstytucyjnego zapytanie, czy uprzywilejowanie ubezpieczonych w KRUS rolników zwolnieniem ze składki zdrowotnej jest zgodne z Konstytucją, w komentarzach prorządowych mediów dominował – jak zwykle zresztą w stosunku do niego – ton oburzenia i demaskacji. Sugerowano, że rzecznik praw obywatelskich na polityczne zamówienie wiadomych sił chce skłócić koalicję rządową. Trybunał bowiem zapewne zgodzi się z jego wnioskiem i zażąda reformy, co wywoła spór PO z PSL, i zyska na tym opozycja.
Trybunał istotnie zgodził się z argumentacją RPO i, o dziwo, choć jeszcze niedawno – po wyroku w sprawie ubeckich przywilejów emerytalnych – ten sam skład TK był demaskowany jako „pisowski” i szkodzący władzy, wyrok komentowany jest w tonie satysfakcji. Co się zmieniło poza tym, że zniknął z pola widzenia znienawidzony przez „salon” i korporacyjny establishment prawniczy Janusz Kochanowski?
Nowy szwarccharakter dla Tuska
Powiedziałbym, że w nowej sytuacji politycznej spójność koalicji rządowej przestała być wartością. Przeciwnie. Obsadziwszy Belweder politykiem sobie powolnym i utraciwszy w ten sposób dotychczasowe żelazne alibi dla nieróbstwa, premier Tusk ma dwa wyjścia: albo wreszcie zacząć rządzić, albo znaleźć alibi nowe.
Prorządowi publicyści wciąż mają nadzieję, że wybierze wariant pierwszy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta