Wyjątkowy patron submaryny
We wrześniu 1939 roku Polska Marynarka Wojenna poniosła następujące straty: stawiacz min „Gryf”, kontrtorpedowiec „Wicher”, sześć minowców, dwie kanonierki, „Bałtyk” i osiem innych okrętów pomocniczych
Ciężkie były to ubytki, bowiem na siły Polskiej Marynarki Wojennej składały się – jak pisał Jerzy Pertek w „Wielkich dniach małej floty” (I wydanie – 1946): „nieliczna, obejmująca zaledwie kilkanaście nowoczesnych i pełnowartościowych okrętów wojennych flota z bazami na Oksywiu i Helu, trzy bataliony piechoty morskiej, bazujący w Pucku dywizjon wodnosamolotów oraz kilka dywizjonów artylerii nadbrzeżnej i przeciwlotniczej. Zrozumiałe, że nie była to siła zdolna do stawienia skutecznego oporu w walkach nadbrzeżnych w obronie Gdyni i Półwyspu Helskiego (mimo zasilenia jej przez brygadę Obrony Narodowej i baon KOP), a tym bardziej na morzu wobec olbrzymiej przewagi niemieckiej”.
Z tej dysproporcji zdawano sobie sprawę przed wojną, tyle że nie uczyniono wszystkiego, co było niezbędne, by małą flotę przekształcić w wielką. A pisał o tym, między innymi, w 1934 roku znany z ostrego pióra Adolf Nowaczyński („Wielka łódź” z tomu „Plewy i perły”). Jego zdaniem „sympatyczny i energiczny szef naszej marynarki admirał Unrug powinien przemówić do publiki mniej więcej w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta