Zsiadłe mleko pod Cuszimą
Jest taki stary warszawski dowcip żydowski (przytacza go Antoni Słonimski w „Alfabecie wspomnień”), krótko, a węzłowato opisujący losy bitwy pod Cuszimą.
Siedzi sobie admirał Togo na swym okręcie flagowym i spożywa zsiadłe mleko z kartoflami (cymes japońskiej kuchni), zaczem wpada zasapany adiutant i melduje: „Wasze Wysokobłagorodie, na horyzoncie zauważono wielką flotę rosyjską!”. A admirał nic, tylko dalej je zsiadłe mleko z kartoflami. Mija dłuższa chwila i wpada drugi adiutant: „Wasze Wysokobłagorodie, już widać maszty okrętów!”. A Togo nic, tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta