Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Wielki wyścig

12 stycznia 2011 | Samoloty i ludzie | Jerzy Gotowała
Zawody o puchar Schneidera  cieszyły się przez  lata ogromnym  zainteresowaniem publiczności.  Na rysunku  przygotowania do startu  supermarine S. 6
źródło: Archiwum „Mówią wieki”
Zawody o puchar Schneidera cieszyły się przez lata ogromnym zainteresowaniem publiczności. Na rysunku przygotowania do startu supermarine S. 6
Okładka  programu  wyścigów  z 1929 roku
źródło: Rzeczpospolita
Okładka programu wyścigów z 1929 roku
Zawody  1919 roku  – od początku widzowie  obserwowali zmagania pilotów  w punktach   zawracania samolotów
źródło: Rzeczpospolita
Zawody 1919 roku – od początku widzowie obserwowali zmagania pilotów w punktach zawracania samolotów
Tafla wody stanowiła najlepsze podłoże do startów i lądowań samolotów bijących rekordy prędkości
źródło: Getty Images
Tafla wody stanowiła najlepsze podłoże do startów i lądowań samolotów bijących rekordy prędkości
Puchar Schneidera  w poetycki  sposób pokazywał spotkanie  dwóch żywiołów  – powietrza i wody
źródło: Archiwum „Mówią wieki”
Puchar Schneidera w poetycki sposób pokazywał spotkanie dwóch żywiołów – powietrza i wody
Reginald J. Mitchell
źródło: Archiwum „Mówią wieki”
Reginald J. Mitchell
Przygotowanie  samolotu  do wyścigów  kosztowało  niemało pieniędzy oraz wysiłku  wielu ludzi
źródło: Archiwum „Mówią Wieki"
Przygotowanie samolotu do wyścigów kosztowało niemało pieniędzy oraz wysiłku wielu ludzi
Rolls-Royce Merlin, silnik dzięki któremu rozwinięto prędkość prawie 660 km/h
źródło: Getty Images
Rolls-Royce Merlin, silnik dzięki któremu rozwinięto prędkość prawie 660 km/h
Rolls-Royce Merlin, silnik dzięki któremu rozwinięto prędkość prawie 660 km/h
źródło: Archiwum „Mówią wieki”
Rolls-Royce Merlin, silnik dzięki któremu rozwinięto prędkość prawie 660 km/h
Trasa  wyścigu o Puchar Schneidera z 1931 r.
źródło: Rzeczpospolita
Trasa wyścigu o Puchar Schneidera z 1931 r.
Prototyp Spitfire’a, jednego z najlepszych myśliwców końca lat 30., który powstał dzięki doświadczeniom konstruktorów supermarine’ów
źródło: Archiwum „Mówią Wieki"
Prototyp Spitfire’a, jednego z najlepszych myśliwców końca lat 30., który powstał dzięki doświadczeniom konstruktorów supermarine’ów

Z jaką szybkością może polecieć samolot? 300, 400, a może 500 km/h? Konstruktorzy ścigali się, który zbuduje najszybszą maszynę. Ale bezkonkurencyjny okazał się Reginald J. Mitchell – jego samolot przebił granicę 600 km/h

Jedną z zalet samolotu jest jego duża prędkość. Nic zatem dziwnego, że konstruktorzy wciąż dążyli do osiągania coraz większej prędkości lotu poziomego i wznoszącego. Tym celom podporządkowywano od początków lotnictwa niemal wszystkie założenia: konstrukcyjne, produkcyjne i ekonomiczne.

Uwielbiający sporty samochodowe syn rzutkiego francuskiego przemysłowca Jacques Schneider kochał emocje i ryzyko. Był przy tym wielkim entuzjastą lotnictwa, które od czasu, gdy w sierpniu 1908 roku zobaczył pokazowy lot Wilbura Wrighta w Le Mans, absorbowało go coraz bardziej. Za namową przyjaciół, których miał wielu wśród lotników, 5 grudnia 1912 roku rzucił pomysł organizowania międzynarodowych zawodów lotniczych o ufundowany przez niego puchar i nagrodę dla pilota wodnosamolotu, który osiągnie największą prędkość lotu poziomego na trasie o wyznaczonej długości.

Wybór maszyny latającej, którą można posadzić na wodzie, nie był przypadkowy. Piloci z otoczenia Schneidera już wtedy przypuszczali, że lotnictwo będzie miało do odegrania istotną rolę jako siły zwiadowcze marynarki wojennej.

Pomysł od razu wzbudził zainteresowanie lotniczego świata, z biurami konstrukcyjnymi na czele. Szczególnie we Francji, Niemczech, Włoszech, Wielkiej Brytanii i w Stanach Zjednoczonych. Ale koszty przygotowania samolotu do udziału w zawodach zdecydowanie przerastały...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Brak okładki

Wydanie: 8824

Spis treści
Zamów abonament