Być jak Wenta
Od sukcesu na boisku do marketingowej pomyślności wciąż daleko. Dobra gra przekłada się na większe pieniądze dla zawodników, ale nasza liga nadal jest zaściankiem Europy
Dobra gra przekłada się na większe pieniądze dla zawodników, ale nasza liga nadal jest zaściankiem Europy. Pod względem marketingowym nie udało się wykorzystać ostatnich sukcesów.
Bogdan Wenta opiera reprezentację na aktualnych lub byłych gwiazdach ligi niemieckiej. Tam płaci się najwięcej, tam jest centrum piłki ręcznej. – W Bundeslidze można się rozwijać, na każdym meczu jest kilka tysięcy ludzi, nasz sport to stały element krajobrazu tego kraju – mówi „Rz” Karol Bielecki, zawodnik Rhein-Neckar Loewen.
Francuski gwiazdor serbskiego pochodzenia Nicola Karabatić z samego kontraktu z THW Kiel zarabiał około 250 tysięcy euro rocznie. Był jednak najlepszym zawodnikiem świata i był przystojny, dlatego ponad dwa razy tyle płacili mu za udział w reklamach.
Sławomir Szmal, bramkarz naszej reprezentacji, także został uznany za najlepszego piłkarza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta