Pół tysiąca psów na bruk
Przenieść, uśpić, wypuścić? Nie wiadomo, co zrobić z prawie 600 psami ze schroniska w Celestynowie. Właśnie zapadła decyzja, że placówka ma być zamknięta od 9 lutego
To jest chore. Najłatwiej pozbyć się zwierząt i mieć wszystko z głowy. A przecież to schronisko istnieje już 37 lat i przewinęły się przez nie tysiące bezdomnych psów – mówi Izabela Działak, która od ponad 21 lat kieruje placówką w Celestynowie.
Problemy podwarszawskiego przytuliska, w którym teraz mieszka 560 psów i 30 kotów, zaczęły się w zeszłym roku, kiedy Grzegorz Kurkowski, powiatowy lekarz weterynarii w Otwocku, wydał decyzję o wykreśleniu placówki z rejestru schronisk dla zwierząt.
Tam nie ma warunków
– Ono nie spełnia wymogów takiej placówki – tłumaczy doktor Kurkowski. I wylicza grzechy Celestynowa: w kojcach nie ma utwardzonego podłoża; ogrodzenie jest zużyte, łata się je byle czym; nie wszystkie boksy i budy mają wybiegi; brakuje miejsc na kwarantannę nowo przyjętych zwierząt; pomieszczenia techniczne też są w kiepskim stanie. – To wszystko się zużyło, dlatego w tych warunkach Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, do którego należy schronisko, nie powinno go tu prowadzić – mówi Grzegorz Kurkowski.
Byliśmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta