Tysiąc koni mechanicznych
W dwudziestoleciu międzywojennym moce silników lotniczych wzrosły pięciokrotnie, do tysiąca koni mechanicznych.
Za sprawą zdobywcy Pucharu Schneidera w 1923 roku curtissa CR, napędzanego prawie 450--konnym, 12-cylindrowym, widlastym, chłodzonym cieczą silnikiem Curtiss D-12, ulepszane były przede wszystkim takie silniki.
Powierzchnia silnika gwiazdowego wynosi od 1,2 do 1,7 mkw., ale widlastego tej samej mocy już o połowę mniej – od 0,6 do 0,8 mkw. W samolotach lepiej sprawdzały się te mniejsze i lżejsze. Dodatkową zaletą widlastych jednostek było utrzymywanie wysokich mocy na dużych wysokościach, czyli tam, gdzie powietrze jest rozrzedzone i silniki chłodzone powietrzem się przegrzewały.
Podczas testów w 1933 roku boeing P-26A z chłodzonym powietrzem silnikiem Wasp H potrzebował 12 minut, żeby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta