Dwa uśmiechy poety absurdu
Kpiarski i prześmiewczy. Prowokujący i zadziorny. Melancholijny i gniewny. Różne twarze Juliana Tuwima stara się pokazać Jerzy Satanowski w spektaklu przygotowywanym właśnie w teatrze Roma. Premiera w sobotę
Miał być pojedynczy – mówi reżyser. – Ale kiedy zgłębiłem materiał, uznałem, że sprawdzi się pomysł zrobienia z Tuwima bohatera zbiorowego. I tak sześcioro aktorów wierszami, prozą i piosenkami buduje portret artysty.
– Niepokornego, rozszarpywanego przez samego siebie, jakże często niezrozumianego – mówi Satanowski.
Ale wszystko zaczyna się pogodnie. Od momentu, kiedy 22-letni Julian przyjeżdża do Warszawy. – Był młody, energiczny. Z fascynacją i euforią rzucił się w wir tego miasta – opowiada reżyser.
Jego słowami – nieodparcie zabawnymi, cudownie absurdalnymi –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta