Kto do góry, kto w dół
Władysława Bartoszewskiego spotkało to samo co Palikota. Do niedawna każde jego słowo było w wiadomych mediach podchwytywane z czcią, a argument: „tak uważa profesor Bartoszewski!”, ucinał wszelkie wątpliwości. No tak, ale do niedawna Bartoszewski mówił zawsze po linii.
A oto, rozzuchwalony, wypowiedział się – dla „Gościa Niedzielnego” – o Janie Tomaszu Grossie. Bardzo negatywnie i w słowach ostrych, jak to ma w zwyczaju. I zapadła cisza głucha… We wspomnianych mediach ani śladu tej wypowiedzi. W kuluarach, między sobą, szepcą salonowcy, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta