Było nieprawidłowe zlecenie?
Kurs Getin Holdingu kontrolowanego przez Leszka Czarneckiego w ostatnich dniach zachowywał się jak kolejka w wesołym miasteczku: najpierw mocno spadał, potem szedł ostro w górę
Przedwczoraj spadł o 6,95 proc., do 12,05 zł. Wczoraj wzrósł o 3,73 proc., do 12,50 zł.
Przyczyna? Z nieoficjalnych informacji pozyskanych od analityków bankowych wynika, że tuż przed zamknięciem środowej sesji jedno z biur maklerskich złożyło transakcję, która nie została prawidłowo zamknięta. Analitycy i pracownicy biur nie chcieli podawać szczegółów. – Gdyby takie zdarzenie rzeczywiście miało miejsce, naturalną koleją rzeczy byłby spadek kursu w dniu zlecenia i wzrost następnego dnia notowań. Tak się właśnie stało w czwartek – stwierdził Piotr Palenik, analityk z ING Securities. Podkreślił, że w przypadku Getin Holdingu wystarczy niewielkie zlecenie (kilkaset tysięcy złotych), by wywołać taką reakcję kursu.
W ciągu roku akcje Getin Holdingu zdrożały o 38,4 proc.