Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niebezpieczne związki mediów i polityki

18 lutego 2011 | Kraj | Piotr Kobalczyk
Wśród radnych w sali Urzędu Miejskiego w Słupsku od ostatnich wyborów zasiada dziennikarz Radia Koszalin
źródło: KFP
Wśród radnych w sali Urzędu Miejskiego w Słupsku od ostatnich wyborów zasiada dziennikarz Radia Koszalin

Coraz więcej dziennikarzy prze do polityki, nie rezygnując z pracy w redakcjach. Prawo tego nie zakazuje. Ale czy nie upada etos?

Nie było łez ani kwiatów na pożegnanie, choć dobry obyczaj nakazuje, że gdy dziennikarz przechodzi do polityki, kupuje bilet w jedną stronę.

Nazajutrz po uroczystej sesji rady miejskiej w Słupsku, na której Andrzej Watemborski złożył ślubowanie radnego, jak co dzień usiadł przed mikrofonem w Radiu Koszalin, żeby opisywać lokalną rzeczywistość. I opisuje ją do dziś, choć trudno orzec, czy wciąż jako niezależny obserwator, czy już jako radny opozycji.

Wieloletni dziennikarz i szef słupskiej redakcji publicznego Radia Koszalin mówi, że nie ma z tym problemu. – To dwie różne sprawy. Rozdzielam je – kwituje.

– Tego nie da się rozdzielić – protestuje Piotr Ostrowski, prezes i redaktor naczelny RK. – A jeśli pójdziemy w tę stronę, za chwilę nikt nie będzie wierzył, że dziennikarze są bezstronni.

Medialny desantna stołki w ratuszu

Do ostatnich wyborów samorządowych ruszyła armia dziennikarzy. Wśród nich także reprezentanci poważnych redakcji. Tylko w Katowicach na karierę samorządowca postawiło siedmioro dziennikarzy, wśród nich komentator sportowy Andrzej Zydorowicz z TVP (został radnym Katowic z listy PO), Beata Tomanek (startowała na radną z listy PO) czy Maciej Szczawiński – z listy komitetu prezydenta Katowic Piotra Uszoka.

Jacek Filus, szef Radia Katowice, kwitował: – Zakazując dziennikarzom startu w wyborach,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8856

Spis treści
Zamów abonament