Tatry widać nie tylko z Zakopanego
Cena metra kwadratowego domu lub mieszkania w Zakopanem znacznie przekracza średnią krajową. Jednak, gdy komuś bardzo zależy, by mieć widok na Tatry, może kupić nieruchomość o wiele taniej i niewiele dalej, bo w oddalonej 20 kilometrów Słowacji
Wejście Słowacji do Unii Europejskiej spowodowało odblokowanie tamtejszego rynku nieruchomości dla obcokrajowców. Nadal jednak nie mogą oni kupować gruntów rolnych i leśnych, chyba że prowadzą na Słowacji działalność gospodarczą. To jednak ma się zmienić w maju tego roku, gdy nastąpi całkowite odblokowanie rynku nieruchomości. Obecne możliwości obcokrajowców i tak są spore. Mogą kupić zarówno mieszkania, jak i nieruchomości gruntowe na obszarach turystycznych.
– W minionej dekadzie wzrost cen słowackich nieruchomości był relatywnie niższy niż w Polsce – wyjaśnia Jarosław Mydlarczyk z Działu Analiz Rynku Północ Nieruchomości SA w Krakowie. – Pomimo upływu kilku lat, w których ceny rosły na obu rynkach, stawki nie wyrównały się. W dalszym ciągu zdecydowanie więcej musimy zapłacić za mieszkanie lub dom w Zakopanem niż za podobną nieruchomość w jakiejkolwiek miejscowości po słowackiej stronie.
Zdaniem analityków Północ Nieruchomości wysokie ceny lokali w Zakopanem wynikają przede wszystkim z braku alternatywy dla tego miasta. Nie ma w Polsce ośrodka narciarskiego, który mógłby konkurować z Zakopanem. Co prawda wyciągów narciarskich w Polsce przybywa, jednak za ich budową nie następuje szybki rozwój infrastruktury turystycznej.
– W tej sytuacji Zakopane oraz miejscowości położone niedaleko niego pozostają najatrakcyjniejszym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
