Drogi gaz z Rosji, bo jesteśmy bez wyjścia
Płacimy Gazpromowi wyższe stawki niż najbogatsze kraje Unii, bo nie mamy gazociągów i tylko z Rosji możemy sprowadzić duże ilości surowca
Ujawnione przez rosyjską agencję Interfax informacje o wyjątkowo wysokiej – w porównaniu z Niemcami, Finlandią, Francją czy Wielką Brytanią – cenie gazu dla Polski świadczą przede wszystkim o tym, że koncern Gazprom potrafi skutecznie wykorzystać dominującą pozycję rynkową. – Biznes to twarda gra, Rosjanie wiedzą, że nie mamy innego tak dużego źródła zaopatrzenia, bo brakuje odpowiedniej infrastruktury, więc mogą dyktować ceny – mówi anonimowo jeden z ekspertów. – Dopóki sytuacja się nie zmieni, będziemy płacić drogo.
Polska ma tylko jeden gazociąg łączący z Europą Zachodnią – w rejonie Lasowa, którym może sprowadzić z Niemiec zaledwie ok. 900 mln m sześc. surowca. Stąd w ubiegłym roku nasz kraj przy zapotrzebowaniu sięgającym 14 mld m sześc. gazu kupił od rosyjskiego potentata aż ok. 9 mld m sześc. gazu, podczas gdy resztę popytu pokryło wydobycie z krajowych złóż. Biorąc pod uwagę dane Interfaksu,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
