Na Pradze po czesku
Weterani rocka znad Wełtawy Plastic People na Nocy Pragi? Tak, jeśli przyjadą. Koncert na powitanie hipopotama? Tak, jeśli dojedzie zwierzę. A jak nie, to... czeska groteska.
Noc Pragi była w ubiegłym roku jedną z większych lokalnych imprez w Warszawie. Współtworzyło ją kilkadziesiąt organizacji, knajp, klubów, stowarzyszeń i animatorów kultury. Koncerty, pokazy filmów, wystawy, uliczne pokazy – w każdym niemal zakątku dzielnicy prawie do białego rana coś ciekawego się działo.
Czy w tym roku będzie tak samo? Wielu animatorów kultury uważa, że szanse na to są nikłe. Impreza ma się odbyć 10 czerwca, a wielu z nich nic jeszcze o niej nie wie. I krucho z pieniędzmi.
– W ubiegłym roku już o tej porze wiedzieliśmy, jaka będzie nasza rola, co mamy przygotować my, a co zorganizuje dzielnica. W tym roku nie wiadomo nic. O imprezie dowiedziałam się przypadkiem dwa dni temu – narzeka Magda Latuch z klubu Zwiąż Mnie.
– Do nas jeszcze nikt się nie odezwał w sprawie imprezy – dziwi się też Marcin Brzózka z klubu Saturator.
Nie ma sponsorów
Na stronie internetowej urzędu nie ma dotąd żadnych zaproszeń do współpracy, żadnych ogłoszeń o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta