Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wizyta w mieście bezprawia

29 kwietnia 2011 | Podróże | Maciej Wesołowski
Plakat w Bogocie: „Pablo Escobar (...) ziścił największe marzenie swojego życia: zostać najpotężniejszym bandytą w historii”
źródło: Archiwum
Plakat w Bogocie: „Pablo Escobar (...) ziścił największe marzenie swojego życia: zostać najpotężniejszym bandytą w historii”
źródło: Rzeczpospolita
Kiczowate figurki Escobara to popularne kolumbijskie pamiątki (fot. Raul ARBOLEDA)
źródło: AFP
Kiczowate figurki Escobara to popularne kolumbijskie pamiątki (fot. Raul ARBOLEDA)
Zgodnie z kolumbijską tradycją  na grobie  Pablo Escobara nie stoi krzyż (fot. Raul Arboleda)
źródło: AFP
Zgodnie z kolumbijską tradycją na grobie Pablo Escobara nie stoi krzyż (fot. Raul Arboleda)

Usłyszałem strzał. Chwilę później zobaczyłem, że na jezdni leży zakrwawiony mężczyzna. Nad nim stał inny, przykładając mu pistolet do głowy, krzyczał i kopał go po całym ciele.

Obok leżał motocykl. Wokół stało mnóstwo samochodów i gapiów wychylających nieśmiało głowy zza szyb. I, co najdziwniejsze, przyglądający się temu patrol policji.

Szalejący sicarios

Było nieco po godz. 14. Biały dzień! Nasza grupa biorąca udział w „Pablo Escobar Tour" opuszczała właśnie cmentarz, na którym pochowano jednego z najsłynniejszych bandytów XX wieku – Pabla Escobara.

– To jest właśnie dziedzictwo Escobara – sicarios – wyjaśnił nam Nico, organizator wycieczki. – Tak nazywały się dwójki motocyklowe, które szkolił Escobar. Jeden motocyklista prowadził maszynę, a drugi, pasażer, załatwiał sprawy kartelu za pomocą karabinu maszynowego.

Sicarios, czyli siepacze, pod koniec lat 80. byli dobrze opłacanymi cynglami mafii. Teraz ich następcy w podobny sposób kradną drogie auta. Na skrzyżowaniach podjeżdżają do kierowcy i grożąc mu bronią, wyrzucają go z samochodu. Ci jednak mieli pecha. Nie przewidzieli, że ich ofiara też może mieć pistolet. Okazało się, że krwawiącym był jeden z napastników, a niedoszły poszkodowany sam wymierzał sprawiedliwość, z cichym przyzwoleniem policji.

– Dla wielu dzieciaków z biednych dzielnic Escobar nadal jest idolem, wzorem do naśladowania – wyjaśniał dalej Nico. – Jego dewiza: Chcę być bogaty, chcę mieć władzę, bez względu na koszty, wciąż jest nośna. Wielu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8915

Spis treści
Zamów abonament