Zakupy za oceanem coraz tańsze
Amerykański dolar kosztował wczoraj już tylko 2,66 złotego. To najniższy poziom od października 2008 roku. Coraz taniej można więc kupować w USA np. sprzęt elektroniczny. Na notowaniach dolara ciąży przede wszystkim łagodna polityka pieniężna Rezerwy Federalnej
Indeks dolarowy, odzwierciedlający notowania amerykańskiej waluty wobec sześciu głównych jednostek płatniczych (euro, funta szterlinga, dolara kanadyjskiego, korony szwedzkiej i franka szwajcarskiego) zniżkował wczoraj ósmy dzień z rzędu. W tym czasie stracił ponad 3 proc. i znalazł się na poziomie najniższym od lipca 2008 r. Od lipca ubiegłego roku, gdy indeks ten znalazł się w trendzie spadkowym, zniżkował aż o 17,3 proc.
Wśród walut państw rozwiniętych najbardziej wobec amerykańskiej jednostki płatniczej umacniało się ostatnio euro. Od początku roku jego kurs wobec dolara zyskał 10,7 proc. Wczoraj za dolara było trzeba zapłacić około 1,48 euro, najmniej od grudnia 2009 r. Złoty od początku roku zyskał wobec amerykańskiej waluty 11,1 proc. Wczoraj za jednego dolara było trzeba zapłacić 2,66 zł, najmniej od października 2008 r.
Na zakupy za ocean
Osłabienie dolara oznacza, że atrakcyjniejsze dla obcokrajowców stają się zakupy w USA. I tak najnowszy produkt firmy Apple, tablet iPad2 (z dyskiem o pojemności 64GB) w Polsce można kupić najtaniej za około 3,4 tys. zł. W amerykańskich sklepach internetowych kosztuje on nieco ponad 1,1 tys. dol., co przy obecnym kursie dolara daje niespełna 3...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta