Protesty na cenzurowanym
Czy z powodu ewentualnej szkody sąd może zakazać strajku? Zdaniem niektórych prawników taka ingerencja narusza ratio legis przepisów o sporach zbiorowych. Dla innych jest pożądana
Nie dalej jak tydzień temu głośno było o pracownikach Jastrzębskiej Spółki Węglowej, którzy w ramach akcji protestacyjnej zapowiedzieli blokadę wysyłki węgla. Chwilę po pozyskaniu tej informacji spółka wystąpiła do sądu o zakazanie tych praktyk. Powoływała się na art. 439 kodeksu cywilnego, który stanowi o zapobieganiu szkodzie.
Michał Romanowski, radca prawny reprezentujący spółkę, tłumaczył na łamach „Rz”, że strajk nie może być narzędziem do załatwiania partykularnych interesów. – Tylko wyjątkowo prawo do strajku może naruszać chronione przepisami interesy majątkowe właściciela zakładu.
Jest to najbardziej radykalna forma nacisku na pracodawcę i nie może być tak, że inne formy protestu będą jeszcze bardziej dotkliwe dla zakładu i jego interesów – tłumaczył w artykule „Sąd zablokował związkom akcję protestacyjną”. Podkreślał, że czym innym jest przerwanie pracy, a czym innym blokowanie działalności przedsiębiorstwa i narażanie go na straty i szkody.
Racje pracodawcy potwierdził Sąd Okręgowy w Gliwicach. Orzekł, że taka akcja protestacyjna nie spełnia przesłanek legalności określonych w art. 25 ust. 1 ustawy z 23 maja 1991 o rozwiązywaniu sporów zbiorowych (DzU nr 55, poz. 236 ze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta