Jak bronić ojczyzny
Polskie wojsko byłoby obecnie w stanie bronić najwyżej odcinka stanowiącego 10 – 15 proc. naszej wschodniej granicy – ostrzega ekspert w dziedzinie wojskowości
W państwie rządzącym się regułami demokratycznymi poszczególne organy administracji rządowej dysponują w stosunku do sił zbrojnych ustalonymi przez ustawę zasadniczą kompetencjami, których żadnemu z nich nie wolno przekroczyć – bowiem groziłoby to naruszeniem zasad ustrojowych.
Obserwując jednak działania obecnego ministra obrony narodowej pana Bogdana Klicha, można odnieść wrażenie, że działania resortu obrony narodowej pod jego kierownictwem z jednej strony coraz bardziej odbiegają od zapisów aktualnej konstytucji, z drugiej natomiast coraz bardziej godzą w podstawy naszego bezpieczeństwa.
Pierwszym z artykułów konstytucji, którego przestrzeganie wzbudza największe wątpliwości, jest art. 26.1: "Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej służą ochronie niepodległości państwa i niepodzielności jego terytorium oraz zapewnieniu bezpieczeństwa i nienaruszalności jego granic".
Dokonując jedynie jego literalnej wykładni, w kontekście podejmowanych ostatnio przez MON działań, można wysunąć następujące uwagi i wątpliwości:
Niewykonalne zadanie
1. Siły zbrojne pełnią w stosunku do państwa (narodu) rolę służebną oraz są bezwzględnie podporządkowane realizacji jego interesów. Ta wydawałoby się oczywista konstatacja wzbudza jednak największe wątpliwości, bowiem w sytuacji nadmiernego zaangażowania się Sił Zbrojnych RP w misje poza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta