Piotr Ochnio, czyli Paprykarz 2.0
„Stojąc tutaj, złapał mnie skurcz nogi. To jest dziwny zbieg okoliczności" – przemawiał do skołowanej policjantki Piotr Ochnio, lider blokady podwykonawców przy budowie autostrady A2.
Po czym wyjaśnił, że policja nie może go z miejsca usunąć, jako że stoi z kolegami na prywatnym gruncie rolnika Krzysia, który udzielił zgody na zajęcie jego ziemi w celu stania. Ciężarówek blokujących wjazd na budowę także nie dało się usunąć, ponieważ akurat – co za niewyobrażalny pech – się popsuły. Wysocy rangą oficerowie policji krążyli godnie i całkowicie bezsilnie z założonymi z tyłu rękoma wokół pana Ochnio, udając, że mają jakiś wpływ na bieg wypadków....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta