Banking dla najbogatszych
Limit, od którego bank oferuje private banking, to sprawa prestiżu – mówi wykładowca SGH Krzysztof Borowski
Czym jest private banking?
Krzysztof Borowski: Wyobraźmy sobie, że ktoś ma kilka milionów złotych wolnych aktywów i chciałby je zainwestować, ale nie wie jak. Tutaj pojawia się private banking.
Kilka milionów? Według naszych informacji niektóre banki oferują tę usługę już od 100 – 200 tys. zł płynnego kapitału?
To, jak bank zdefiniuje dla siebie VIP-a, to już kwestia jego polityki. Niedawno były robione badania, z których wynika, że milion złotych był dolnym limitem, jednak bank może ustalić prywatny limit nawet na 50 tys. zł. Takie ma prawo. Moim zdaniem im większy bank, tym wyżej powinien sobie ustawić barierę, przy której oferuje usługę private banking. To kwestia prestiżu.
Im większy bank, tym wyżej powinien ustawić barierę, przy której oferuje private banking
Czy obniżanie poprzeczki nie degraduje usługi? Niektóre banki szukają nawet klientów z dochodem powyżej 5...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta