Euroland mniej ryzykowny
Nadchodzący rok prawdopodobnie będzie mniej burzliwy dla strefy euro. Obawy będą budzić Włochy.
Mijający 2012 rok był kolejnym, w którym strefa euro była źródłem niepokoju dla inwestorów. Ich uwagę szczególnie zaprzątała sytuacja w Grecji i Hiszpanii. Pierwszy z tych krajów dwukrotnie wybierał swój parlament, oficjalnie zbankrutował, ale pozostał w strefie euro, a unijni przywódcy dali do zrozumienia, że jeszcze przez jakiś czas pragną go tam zatrzymać.
Hiszpania musiała się zwrócić o oficjalne wsparcie dla swojego sektora bankowego, ale zdołała uniknąć konieczności składania prośby o pomoc dla całego państwa. Sytuację zdołał uspokoić Europejski Bank Centralny, ogłaszając program OMT – interwencyjnego skupu obligacji państw strefy euro. To uspokoiło sytuację na rynkach. Problemy Irlandii oraz Portugalii zeszły w cień, ale pomoc finansową negocjuje już kolejny kraj: Cypr.
Miękkie podbrzusze
Rozpad strefy wydaje się obecnie mniej prawdopodobny niż 12 miesięcy temu. Analitycy Citigroup obniżyli prawdopodobieństwo opuszczenia przez Grecję strefy euro z 80 proc. do 60 proc.
„Przez większość 2012 roku strefa euro stała na krawędzi przepaści z realnymi obawami przed jej rozłamem, wskutek napięć związanych z osłabiającym ją kryzysem zadłużeniowym. Niemniej jednak oddaliła się od tej przepaści – przynajmniej na razie" – pisze Janet Henry,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta