Eksportowe szanse dla Polaków
Największe szanse na sprzedaż do Brazylii będą miały firmy działające w sektorach, które są tam słabiej rozwinięte, jak np. chemia czy elektronika – ocenia główny ekonomista ds. Ameryki Łacińskiej banku HSBC w rozmowie z Grzegorzem Siemionczykiem.
Rz: Kilkadziesiąt polskich firm uczestniczyło w zorganizowanej przez MSZ misji gospodarczej do Brazylii i Kolumbii. Dlaczego akurat te dwa kraje są interesujące?
Andre Loes: Kolumbia w ostatnich latach dość szybko się rozwijała. Tamtejsza gospodarka rosła w tempie 4–5 proc. rocznie. Kraj z jednej strony bazuje na eksporcie surowców, podobnie jak Chile i Peru, ale z drugiej ma mniej otwartą gospodarkę i większy rynek wewnętrzny. To upodabnia Kolumbię do Brazylii, która też ma prężny rynek wewnętrzny. Brazylia w II połowie minionej dekady rozwijała się bardzo szybko. Nawet po kryzysie finansowym odnotowała tylko dwa kwartały recesji. Niestety, ostatnio zaniedbała reformy, które prowadziła od lat 90. W efekcie produkcja w Brazylii stała się droższa, co wraz z umocnieniem reala sprawiło, że zmalała jej konkurencyjność. Trwające od połowy ub.r. spowolnienie gospodarcze w Brazylii można tłumaczyć w dużej mierze właśnie osłabieniem inwestycji.
Rząd próbuje jednak rozruszać gospodarkę.
Według mnie polityka stymulacyjna rządu była dotąd źle wycelowana. Skupia się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta