Najwięcej pracy w lipcu i październiku
Tylko ten, kto weźmie urlop na czerwiec lub następny miesiąc, uniknie najdłuższych okresów etatowego obciążenia bez dodatkowego odpoczynku.
Najwięcej powodów do radości i świętowania pracownicy będą mieli w maju 2013 r. Przypadają wtedy aż cztery uroczystości, ale i tak miesiąc ten liczy 20 dni aktywności w podstawowym systemie czasu pracy i z najczęściej spotykanym układem wolnego od zadań, czyli soboty i niedzieli. Prawdopodobnie jednak wiele osób jeszcze coś utnie z tej obecności, przedłużając weekendy sąsiadujące ze świętami.
Na żadne „czerwone” dni w kalendarzu nie ma co liczyć w lutym, czerwcu, lipcu, wrześniu i październiku. Lipiec i październik to zresztą dwa najbardziej „pracowite” miesiące 2013 r. W każdym przypadają wtedy po 184 godziny robocze (23 dni), a wolnych jest tylko po osiem dni. Zatrudnieni nie zmęczą się natomiast w listopadzie, który ma najmniej, bo 19 dni pracy (152 godziny), a odpoczywać można wtedy przez 11 dni.
Jak wydłużyć wolne
Co roku znajdujemy takie połączenia świąt i dni pracy, które dzięki wybraniu jak najmniejszej ilości urlopu wypoczynkowego zapewnią dłuższe oderwanie od obowiązków zawodowych.
W 2013 r. jest szansa na osiem długich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta