Pocałunek przyczyną katastrofy
Tylko Agnieszka Glińska potrafi zrobić świetny, nieoczywisty spektakl jednocześnie o miłości, romansie i katastrofie. Może i narodowej.
Szczęśliwy ten, kto ma Glińską za adwokata. Na otwarcie dyrekcji w stołecznym Studio urządziła „Sąd Ostateczny" wg Ödöna von Horvátha, jednak z typową dla siebie wyrozumiałością dla ludzkich słabości. Spektakl o tym, że również zwykłymi ludźmi targają wielkie emocje. O młodziutkiej Annie (Agnieszka Pawełkiewicz), która pomimo zaręczyn z przystojnym Ferdynandem uwikłała się w niedający się zrozumieć romans z nieszczęśliwym, żonatym dróżnikiem Hudetzem (Łukasz Simlat).
Reżyserka drążyła temat zdrady w „Lekkomyślnej siostrze", „Iwanowie" i „Trzech...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta