Złoto z zamrażarki
Szymon Ziółkowski od wczoraj mistrzem świata z roku 2005.
Obaj Białorusini, którzy w Helsinkach w konkursie rzutu młotem wyprzedzili Polaka, byli na dopingu.
To nowa tradycja: wstępem do wielkich imprez, takich jak igrzyska olimpijskie czy lekkoatletyczne MŚ, są dopingowe wspomnienia sprzed ośmiu lat. Bo właśnie na tyle zamraża się próbki pobrane podczas olimpiad i mistrzostw, by je potem przebadać najnowocześniejszymi dostępnymi metodami. A odpowiedzialni za badania zwykle czekają z otwarciem wybranych próbek najdłużej, jak się da.
O tym, że Iwan Cichan, trzykrotny mistrz świata (m.in. z 2005 r.) i wicemistrz z Helsinek Wadim Diewiatowski się szprycują, wiedział od lat każdy młociarz. Szymon Ziółkowski wiele razy dawał to do zrozumienia. A zaprzyjaźniony z nim dwukrotny mistrz olimpijski Tomasz Majewski atakował w podobny sposób kulomiotów ze Wschodu, wyskakujących z ukrycia na najważniejsze zawody, przyjeżdżających na mistrzostwa i igrzyska w przeddzień startu, by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta