Śląski test „Solidarności”
W strajku generalnym na Śląsku wzięło wczoraj udział prawie 85 tys. osób – twierdzą związkowcy. Zdaniem politologów, wygranym można jednak ogłosić tylko jedną osobę – szefa „S" Piotra Dudę, które buduje pozycję lidera pozaparlamentarnej opozycji i wkracza w politykę.
– Umiał przenieść dyskusję o problemach Polaków z bezpiecznego dla PO Sejmu na wrogą Tuskowi ulicę – mówi Wojciech Jabłoński z Uniwersytetu Warszawskiego
Pokrzepiona strajkiem „S" chce wymusić na premierze rozmowy m.in. o utrzymaniu „pomostówek" i rezygnacji ze zmian w przepisach o czasie pracy. – Dla nas rzeczą najważniejszą są miejsca pracy – zadeklarował wczoraj Donald Tusk. I rozmowy obiecał, ale nie o głównych postulatach „S".