Jak można kwestionować za wysokie opłaty za mieszkanie?
Dlaczego w blokach obok opłata za podobny lokal różni się nawet o 200 zł?
Czytelniczki wymieniły się informacjami, która ile płaci za mieszkanie. Okazało się, że w przypadku dwóch pokoi w spółdzielczych blokach na warszawskim Ursynowie miesięczna opłata różni się – przy niemal identycznym metrażu – ok. 200 zł miesięcznie. W przypadku Poznania opłaty eksploatacyjne za większe mieszkanie są jeszcze niższe. Wszystkie bloki są z wielkiej płyty z lat 70-80 ub. wieku. Z czego mogą wynikać takie różnice?
Paweł Puch: Trzeba zwróć uwagę, że każdy właściciel lokalu ponosi dwa rodzaje kosztów: pierwsze – to koszty mediów, drugie – są zwykle nazywane czynszem, choć jest to określenie błędne, bowiem czynsz to świadczenie związane z umową najmu. Właściciel lokalu nie płaci czynszu tylko – w przypadku wspólnot mieszkaniowych – koszty zarządu nieruchomością wspólną, a w przypadku spółdzielni ponosi opłaty na rzecz spółdzielni.
Różnica między kosztami zarządu w dwóch różnych blokach jest tak oczywista i powinna być tak zrozumiała, jak różnica między wynagrodzeniem dwóch osób pracujących na tych samych stanowiskach w różnych firmach. Na koszty zarządu w budynkach mieszkalnych składa się wiele składowych. W każdym budynku koszty te mogą różnić się nie tylko co do wysokości, ale też co do elementów składowych. Na przykład w jednej wspólnocie zarządza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta