Paryż – Berlin: separacja
Rządzący nad Sekwaną socjaliści zarzucają kanclerz Merkel „dobijanie” Europy. Czy można jeszcze mówić o francusko-niemieckim tandemie?
25-stronicowy dokument programowy, który ma zostać oficjalnie przyjęty na konwencji Partii Socjalistycznej we wtorek, ujawnił dziennik „Le Monde". Skandal jest tak wielki, że premier Jean-Marc Ayrault musiał w twittach napisanych po francusku i niemiecku przypomnieć to, co wydawało się od czasów Generała de Gaulle'a oczywistością: „Nie da się rozwiązać problemów Europy bez intensywnego i szczerego dialogu między Francją i Niemcami", a „francusko-niemiecka przyjaźń jest niezbędna, aby nadać nowy rozpęd projektowi europejskiemu i odnaleźć drogę do wzrostu gospodarczego".
Czytając dokument francuskich socjalistów można jednak mieć wątpliwości, czy rządy obu krajów mają jeszcze coś sobie do powiedzenia.
Egoizm Merkel
„Projekt europejski jest dziś uśmiercany przez współdziałanie thatcheryzmu obecnego premiera Wielkiej Brytanii, który myśli tylko o zdegradowaniu Europy i wyłuskiwaniu z niej pojedynczych korzyści, a bezwzględnym egoizmem kanclerz Merkel, która nie ma nic innego na uwadze niż oszczędności ciułaczy zza Renu, bilans...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta