Zapłaci, bo weszła do zarządu
Specjalistka do spraw ekonomicznych, delegowana do zarządu spółki na dwa miesiące, zapłaci teraz jej zaległości do ZUS z własnej kieszeni.
Zaległości powstały jeszcze w 2001 r., gdy z kierowania spółką zrezygnował jej dotychczasowy prezes. Okazało się bowiem, że spółka zaczęła spełniać warunki do ogłoszenia upadłości. Kontrahenci nie mogli się doczekać zapłaty faktur.
Specjalistka do spraw ekonomicznych, która do tej pory pracowała w radzie nadzorczej spółki, została delegowana decyzją rady do jej zarządu. Pełniła funkcję członka zarządu od 9 sierpnia do końca września 2001 r.
Dopiero w 2005 r. ZUS dopatrzył się,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta