Kino piękne czy bez głębi
Nagrodzone Srebrnymi Lwami „W imię...” wchodzi w piątek na ekrany. Krytycy „Rz” skrajnie oceniają film.
Barbara Hollender
Małgorzata Szumowska opowiada o księdzu homoseksualiście? Można się było spodziewać skandalu. Nic z tego. „W imię..." to delikatny film o samotności, niespełnieniach, tęsknocie za bliskością.
Bohater filmu Szumowskiej, ksiądz Adam, z oddaniem prowadzi na mazurskiej wsi obóz dla trudnej młodzieży, w kościele wygłasza mądre, osobiste kazania. Ale nie jest świętym.
Ma zwykłe ludzkie potrzeby i słabości. W jednej z najbardziej przejmujących scen siostrę, która wyemigrowała do Kanady, pyta: „Masz się do kogo przytulić, jak jest ci źle?”. On sam rozładowuje napięcie, uprawiając jogging, a kiedy nie może już wytrzymać napięć i stresu, sięga po alkohol. Bo przecież, gdy zostaje w domu sam, budzą się wszystkie demony, wszystkie skrywane przy ludziach lęki i tęsknoty.
Na mazurskiej wsi powietrze jest gęste od niespełnień. Swoje niezaspokojone pragnienia niosą wychowankowie ośrodka, stary przyjaciel księdza, który opuścił seminarium, bo się zakochał, wreszcie jego żona –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta