Właściciel portalu narażony jest na szczególne ryzyka prawne
INTERNET | Podmiot świadczący usługi drogą elektroniczną nie ma prawnego obowiązku badania treści umieszczanych przez użytkowników. Ale lepiej niech zwraca uwagę na to, co oni piszą.
Ustawa z 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną zwalnia z odpowiedzialności podmioty prowadzące portale internetowe za treści, które umieszczają ich użytkownicy. Warunkiem zwolnienia z tej odpowiedzialności jest uniemożliwienie dostępu do danych o bezprawnym charakterze, kiedy usługodawca otrzyma urzędowe zawiadomienie o takim charakterze przechowywanych danych, bądź uzyska wiarygodną wiadomość w tym zakresie. Ustawa wskazuje również, iż podmiot świadczący usługi drogą elektroniczną nie ma prawnego obowiązku badania treści umieszczanych przez użytkowników.
Zasadą zatem jest, że za treści zamieszczone na forach internetowych odpowiadają ich autorzy. Natomiast w obowiązującym stanie prawnym nie bez znaczenia jest również zachowanie się właściciela portalu internetowego w przypadku otrzymania wiarygodnej informacji o naruszeniu praw osób trzecich w związku z zamieszczanymi na portalu komentarzami, często anonimowych autorów.
W efekcie mamy do czynienia z częstą praktyką, gdy administratorzy stron internetowych każde zgłoszenie naruszenia praw osób urażonych publikowanymi komentarzami traktują niezwykle poważnie i natychmiast blokują dostęp do tych treści. Jednak powstaje pytanie, czy administrator strony internetowej jest w stanie zbadać we właściwy sposób, czy do naruszenia praw osób trzecich istotnie doszło bez znajomości kontekstu danych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta