Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Faszyzm i komunizm to jedna rodzina

11 grudnia 2013 | Publicystyka, Opinie | Leszek Balcerowicz
autor zdjęcia: Krzysztof Skłodowski
źródło: Fotorzepa
Jonah Goldberg, Lewicowy faszyzm, Zysk i s-ka, 2013
źródło: Rzeczpospolita
Jonah Goldberg, Lewicowy faszyzm, Zysk i s-ka, 2013

Lewicowcy używali i używają słów „faszyzm", „faszysta" jako wyzwisk 
pod adresem swoich politycznych przeciwników, w tym pod adresem klasycznych liberałów – zauważa były wicepremier i minister finansów.

Propaganda nie musi być prawdziwa, aby zatriumfować w umysłach ludzi. Wystarczy, aby była silna, uporczywa i umiejętnie grała na emocjach. Taka jest lekcja z krajów totalitarnych, gdzie – z definicji – władza publiczna, stosując przymus, ma monopol na wszystko, a w tym na środki masowego przekazu. Fałszywa propaganda może jednak również odnosić sukcesy w ustrojach demokratycznych, w których władza jest systematycznie wybierana i istnieją rozległe indywidualne wolności.

To pokazuje Jonah Goldberg  w swojej wybitnej książce „Lewicowy faszyzm", w której zarazem odkłamuje propagandowe hasła, fałszerstwa, manipulacje i zwykłe nieporozumienia.

Ekipa Roosevelta  wprowadziła etatyzm przypominający politykę gospodarczą Mussoliniego i Hitlera

Państwo socjalizmu wojennego

Wiele osób kojarzy zapewne słowo „faszyzm" z nazizmem i uważa, że faszyzm to skrajna prawica, czyli coś, co leży na przeciwnym krańcu do „lewicy". To pierwsze skojarzenie jest zrozumiałe: okropności hitlerowskiego nazizmu wytworzyły w umysłach wielu ludzi swoisty znak równości między nazizmem i faszyzmem, spowodowały też, że słowo „faszyzm" wywołuje efekt emocjonalnego odrzucenia. Goldberg nie broni faszyzmu, przeciwnie jest on – podobnie jak autor niniejszego wstępu – bardzo wobec niego krytyczny. Pokazuje on jednak, że faszyzm Mussoliniego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9712

Wydanie: 9712

Spis treści
Zamów abonament