Wizyta doktora Kloppa
Piłka nożna | Borussia gra dzisiaj w Marsylii o pozostanie w Lidze Mistrzów. O awans walczą też Arsenal i Napoli.
Korespondencja z Marsylii
Razem z drużyną do Francji przyleciało z Dortmundu kilkuset kibiców. Na lotnisku rozstawiono specjalne barierki oddzielające ich od piłkarzy. Z terminalu pierwsi wyszli Robert Lewandowski i Nuri Sahin, Polak rzucił tylko, że mają zakaz rozmów, i wsiadł do autokaru.
Inni piłkarze do barierek nawet się nie zbliżyli, a Juergen Klopp, kiedy w połowie drogi zorientował się, że równie dobrze może wsiąść tylnym wejściem, obrócił się na pięcie. Tak złej atmosfery wokół Borussii nie było dawno, ale dawno też nie była w tak wielkim kryzysie. Zniknęła pewność siebie, trener na konferencjach już nie błyszczy tak jak dawniej, bo brakuje mu słów, by wyjaśnić wydarzenia ostatnich tygodni.
Czekanie na zimę
– Najłatwiej byłoby schować głowę w piasek, ale nie możemy tak zrobić. Porażka 0:1 z Bayerem Leverkusen w ostatniej kolejce Bundesligi naprawdę nie jest naszym największym dramatem. Żeby myśleć o pokonaniu takich drużyn, trzeba być dobrym, a my nie jesteśmy. Lista kontuzjowanych znowu się wydłużyła. Czy będą transfery zimą? Nie planujemy żadnych ruchów – mówił Klopp.
Sahin w Marsylii być może zagra, ale nie będzie w najwyższej formie. Na pewno nie zobaczymy za to Ilkaya Gundogana,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta