Prokuratura ignoruje NIK
Na 136 zawiadomień złożonych w zeszłym roku przez NIK do prokuratury tylko trzy zakończyły się skierowaniem sprawy do sądu.
Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK, ma żal do śledczych. – Duża część zawiadomień kończy się innym efektem, niż się spodziewaliśmy, biorąc pod uwagę materiał zgromadzony podczas kontroli – uważa.
Andrzej Seremet, prokurator generalny, zapewnia, że śledczy nie ignorują NIK. Zdarza się jednak, że na kilkadziesiąt stron pokontrolnego raportu o sednie sprawy jest tylko kilka zdań. A to przecież nie wystarczy do wszczęcia postępowania.
—ał