Łamałem regulamin w operze
Rozmowa: Prof. Stanisław Sołtysiński, współautor kodeksu spółek handlowych
Rz: Podobno zanim został pan prawnikiem, bywał pan aktorem.
Prof. Stanisław Sołtysiński: Na studiach spędzałem wieczory w Operze Poznańskiej. Przyjmowano tam studentów jako statystów.
Śpiewał pan?
Tak, ale z naruszeniem regulaminu... Statystom nie wolno było śpiewać. Miałem też dwie role mówione – szczyt kariery. W „Carmen" byłem kapitanem, zwierzchnikiem Don Jose, i mówiłem: „Warta pod broń". Z kolei w „Turandot" byłem młodym królewiczem z Persji, który nie umiał rozwiązać zagadek królewny. I musiał, jak śpiewał chór, „z ręki kata" zginąć.
Co jeszcze zajmowało pana podczas studiów?
Sport. Grałem m.in. w koszykówkę. Podczas rozgrywek młodzieżowych w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta