Czy gonić pisowskiego króliczka
Platforma musi odpowiedzieć sobie na pytanie, czy aby na pewno sądzenie grzechów rządu Kaczyńskiego jest tym, czego oczekują rozczarowani nią jej dawni wyborcy – pisze publicysta.
Powoływanie, po niemal siedmiu latach od opublikowania raportu Macierewicza, komisji śledczej, która wzięłaby go pod lupę, jest dla rządzących działaniem mocno ryzykownym. Wyborcy, znużeni powtarzanymi po wielokroć PR-owskimi chwytami, odbiorą je zapewne jako kolejną próbę sięgnięcia po wysłużony „pisowski straszak". Straszak, który wydaje się mieć dziś coraz mniej potężną siłę rażenia.
Efekty ofensywy
Umorzenie śledztwa w sprawie tzw. raportu Macierewicza, dało – bez wątpienia – całkiem niezłą okazję (albo tylko pretekst), by odświeżyć pamięć o „zbrodniach IV RP". Napisany przez Twój Ruch wniosek o powołanie komisji śledczej prześwietlającej okoliczności powstania ustawy likwidującej Wojskowe Służby Informacyjne, weryfikacji ich funkcjonariuszy i publikacji raportu zaczął zyskiwać nieoczekiwane głosy wsparcia. I to nie byle jakie głosy, bo w ciągu kilku ostatnich dni o pomyśle ciepło wypowiedzieli się i Grzegorz Schetyna, i szef klubu PO – Rafał Grupiński, i wciąż ministrujący w kancelarii premiera Paweł Graś.
Dotychczasowe doświadczenia z sięganiem po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta