Szefa bez kompetencji też trzeba słuchać
Pracownik ma prawo kwestionować strukturę organizacyjną pracodawcy czy sposób podziału pracy, ale w stosowny sposób. Nie może przy tym odmawiać wykonywania swoich obowiązków nawet względem przełożonego , który – jego zdaniem – jest „wadliwie" powołany. A uzasadnione stosowanie wobec opornego kar porządkowych nie świadczy o dyskryminacji.
Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 10 grudnia 2012 r. (I PK 147/12).
Powódce wypowiedziano umowę o pracę. Jako przyczynę wskazano naruszenie zasad współżycia społecznego m.in. przez nieuzasadnione i ciągłe zgłaszanie różnego rodzaju pretensji do współpracowników i przełożonych, wyrażanie swojego zdania w formie krzyków zakłócających spokój w miejscu pracy, wymuszanie od przełożonych wyższych świadczeń z tytułu pracy, a także obrażanie i publiczne negowanie kompetencji oraz kwalifikacji współpracowników oraz przełożonych. Sąd rejonowy zasądził na rzecz pracownicy odszkodowanie za dyskryminację, za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę oraz zadośćuczynienie z tytułu mobbingu, uznając, że zgłoszone przez nią roszczenia są zasadne. W szczególności uznał, że pracownica słusznie negowała kompetencje swej przełożonej. Nie miała ona uprawnień do zajmowania stanowiska kierownika działu merytorycznego, a tym samym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta