Kontrakt menedżera jest jak etat
Prezes na umowie cywilnoprawnej odwołany z zarządu spółki może walczyć o odszkodowanie tak jak pracownik.
Sąd Najwyższy bardzo korzystnie dla menedżera ocenił jego umowę na zarządzanie spółką. Choć strony zawarły jeszcze w 2002 r. kontrakt cywilnoprawny, po latach, w momencie odwołania prezesa ze stanowiska, okazało się, że został potraktowany przez sądy pracy jak umowa o pracę. Skutek był taki, że zwolniony prezes wywalczył ponad 90 tys. zł odszkodowania za bezprawne rozwiązanie umowy.
Okazało się bowiem, że jego kontrakt przewidywał wynagrodzenie za nadgodziny i prawo do diet w razie podróży służbowych. Jak się później okazało, istotne dla sprawy było też wpisanie do kontraktu obowiązku podporządkowania się przez prezesa decyzjom wspólników...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta