Nietykalny ksiądz Andrzej D.
Oskarżany o molestowanie wychowanków duchowny odpowiada za kluczową inwestycję kurii.
Bertold Kittel TVN Jarosław Jabrzyk TVN
Chodzi o księdza Andrzeja D. Kilka lat temu został on szefem kościelnego Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II w Szczecinie. Ta podległa kurii placówka prowadzi obecnie flagowe przedsięwzięcie szczecińskiego kościoła – budowę Domu Pomocy Społecznej w centrum miasta.
Przez swoje zaangażowanie w ten projekt ksiądz Andrzej D. stał się jedną z najbardziej wpływowych osób w szczecińskiej kurii.
Ciężkie zarzuty
Kilka lat temu, po publikacji „Gazety Wyborczej", prokuratura wszczęła postępowanie, które miało wyjaśnić zarzuty molestowania seksualnego, jakie stawiali księdzu byli wychowankowie, m.in. z ośrodka dla trudnej młodzieży. D. był jego szefem w latach 90.
Dziennikarze ujawnili, że kolejni biskupi wiedzieli o zarzutach przynajmniej od kilku lat, jednak żaden z nich nie zawiadomił o sprawie prokuratury. W toku śledztwa okazało się, że większość zarzutów uległa przedawnieniu. – Gdy sprawa się przedawnia, prokurator w ogóle nie bada, czy doszło do przestępstwa – tłumaczy Małgorzata Wojciechowicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
W przypadku jednego z chłopców, który zeznał, że padł ofiarą molestowania, decyzja prokuratury jest co najmniej kontrowersyjna. Chłopiec opowiadał, że odbył stosunek oralny z księdzem, bo był „sparaliżowany strachem". Ale prokurator uznał, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta