Obrona oskarżonego o zbrodnię to duże wyzwanie dla adwokata
Rozmowa | Jerzy Naumann, adwokat, autor komentarza do kodeksu etyki adwokackiej
Rz: Nikt nie chce się podjąć obrony podpalacza Dariusza P. z Jastrzębia-Zdroju, nazywanego już bestią. Adwokaci nie chcą tak makabrycznej łatki czy boją się trudności?
Jerzy Naumann: Obrona zbrodniarza to jedno z największych wyzwań. Nie każdy podoła tej próbie, ale jest ona wpisana w decyzję o wstąpieniu do palestry.
To znaczy, że adwokat nie może sobie dobierać spraw?
Może, ale powinien się liczyć z tym, że będzie musiał wejść w sprawę, która budzi w nim moralne obrzydzenie. Adwokatura to nie festiwal przyjemności zawodowej, ale poświęcenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta