Z siebie się śmiejemy
Jeśli opozycja potrafi tylko krzyczeć, przeklinać i odprawiać egzorcyzmy, to w istocie działa na rzecz rządzących. Premier Tusk powinien dziękować Opatrzności, że ma za przeciwników Kaczyńskiego, Palikota i Millera. Oni są najlepszymi gwarantami jego trwania – zauważa publicysta.
Śmieszna jest ta afera podsłuchowa. Minister spraw wewnętrznych, szef wszystkich tajniaków i antypodsłuchowców, daje się podsłuchać byle komu, w byle knajpie, przy byle jakiej pogaduszce w bardzo byle jakiej polszczyźnie. Minister spraw tajnych, który nie potrafi korzystać z arsenału środków znajdujących się w dyspozycji jego podwładnych (albo przynajmniej, jeśli nie chce być podsłuchany, mógłby pójść z rozmówcą na spacer do parku), to trochę tak jakby minister kultury nie wiedział, kto napisał „Pana Tadeusza", a kto „Traktat moralny". Czy cały rząd jest taki?
Pewnie rzeczywiście, bo ABW wchodzi bez sensu do redakcji, a jak już weszła, to nie potrafi odebrać inkryminowanego komputera i, w popłochu się wycofując, zapomina o swojej teczce z papierami i pieczątkami, które...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta