Separatyści nie idą na kompromis. Wojna trwa
Dmitry Tymczuk | Rosja w każdej chwili może powtórzyć krymski scenariusz – mówi „Rz" ukraiński ekspert wojskowy.
Rz: Jak przebiega pokojowy plan prezydenta Poroszenki?
Dmitry Tymczuk: Ukraińskim siłom zbrojnym udało się otoczyć kilka głównych miast okupowanych przez terrorystów. Po ogłoszeniu zawieszenia broni ukraińskie samoloty rozrzuciły ulotki z apelem o pokój do mieszkańców Donbasu. Jest to szansa dla tych, którzy nie dopuścili się przestępstw i nie zabijali ukraińskich żołnierzy. Wśród separatystów jest wielu przypadkowych ludzi, który dołączyli do tych bojówek wyłącznie dla pieniędzy i dlatego nie chcą walczyć do końca. Przy pierwszym ataku ukraińskiego wojska tacy „żołnierze" rzucają broń i przechodzą na drugą stronę. Plan Poroszenki jest przede wszystkim adresowany do nich.
Problem polega na tym, że jego realizacja nie jest możliwa bez całkowitej blokady granicy. Ukraińska Straż Graniczna nie kontroluje wszystkich przejść i miejscami robią się dziury, przez które Rosjanie przerzucają czołgi i wyrzutnie rakietowe. Gdy terroryści zrozumieją, że są otoczeni i odcięci od rosyjskiej pomocy, dopiero...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta