Peter Singer: etyk wygodnego życia
Guru obrońców praw zwierząt ma o wiele mniej współczucia dla ludzi niż dla szympansów, krów czy świń. Tych pierwszych chciałby bowiem zabijać, a tych drugich – bronić.
Nie ma chyba patologii, której Peter Singer by nie bronił. Najpopularniejszy obecnie w mediach bioetyk i filozof utylitarysta, mistrz dla współczesnej lewicy (także polskiej) nie tylko opowiada się za aborcją pourodzeniową (czyli zabijaniem nowo narodzonych dzieci aż do pierwszego roku życia) i za tak zwaną adobrowolną eutanazją (to znaczy za dobijaniem pacjentów bez ich wiedzy i zgody), lecz także uznaje, że życie kury czy karpia jest więcej warte niż noworodka. Uważa też, że już niebawem, gdy tylko przezwyciężymy „szowinizm gatunkowy" (z angielska „speciesism", który porównywany jest przez Singera do rasizmu), do systemów prawnych niezwłocznie wprowadzone zostaną małżeństwa zoofilskie określane przez niego mianem „związków transgatunkowych".
Jego zdaniem postęp w tej sprawie jest nieuchronny i skoro pozwoliliśmy na małżeństwa osób tej samej płci, to nie ma powodów, by nie pozwolić na związki osób różnych gatunków. I choć za wyrażanie podobnych opinii (to znaczy za porównywanie „małżeństw homoseksualnych" do przyszłych i na razie absolutnie zakazanych związków zoofilskich) konserwatysta mógłby zostać skazany w procesie o hate speech, to Singer opowiada takie rzeczy bezkarnie i nadal cieszy się autorytetem „najdociekliwszego" analityka współczesności, którego książki są tłumaczone na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta