Ameryka jednak się nam przyda
Nielegalnie podsłuchane słowa ministra Sikorskiego o sojuszu z USA ciągle krążą po dyplomatycznych salonach i psują krew. Warto zatem podsumować użyteczność naszych relacji. Jakkolwiek patrzeć, wychodzi, że potrzebujemy Ameryki i nie ma co kaprysić na jej „niewdzięczność".
Gazety rosyjskie komentowały, że Sikorski powiedział prawdę, bo Polska jest wasalem, a nie sojusznikiem Stanów Zjednoczonych, „Wall Street Journal" z kolei pisał, że ostre słowa są wyrazem frustracji Polaków relacjami z Ameryką. I jedno, i drugie jest poniekąd prawdą, ale nie ulega wątpliwości, że w wymiarze geopolitycznym wyciek nagrań jest na rękę Rosjanom. W regionalnej układance bowiem bliski związek Polski z USA to sól w rosyjskim oku. Nie tylko oddala nadzieję na zdominowanie przez Moskwę Europy Wschodniej i Środkowej, ale uniemożliwia jej odbudowę kontynentalnego imperium.
1
Stara zasada strategiczna mówi, że sojusz mogą zawrzeć państwa o porównywalnym potencjale była nim niewątpliwie ententa oraz związek Wielkiej Brytanii i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta