Saga rodu Espirito Santo
Banki | Ta rodzina była w Portugalii tym, kim Rockefellerowie w Ameryce i Rotschildowie w Europie.
Danuta Walewska
To nazwisko otwierało wszystkie drzwi. Na dodatek otoczone było specjalną aurą, bo Espirito Santo to wszak Duch Święty. Można ich także porównać do hiszpańskiej rodziny Botinów i ich banku Santander. Tak, jak portugalski Banco Espirito Santo (BES), Santander nawet w czasie najgłębszego kryzysu nie sięgnął po publiczną pomoc. A Emilio Botin, prezes Santandera, tak samo jak Ricardo Espirito Santo Silva Salgado doradzał premierowi swojego kraju, jak ratować inne banki i całą gospodarkę. Premier Portugalii Jose Socrates naradzał się z Salgado, zanim rozpoczął negocjacje z wierzycielami.
Ricardo Salgado nazywany jest w Portugalii „Dono disto tudo", czyli „pan wszystkiego"
Różnica polega na tym, że Santander umocnił się w kryzysie i przyspieszył europejską ekspansję. Espirito Santo ma portfele złych długów do wyczyszczenia. W II kwartale 2014 r. bank miał stratę 3,5 mld euro. Sam Ricardo Salgado, prezes banku od 30 lat, nazywany w Portugalii „Dono disto tudo", czyli „pan wszystkiego", przestał być prezesem, został aresztowany i wypuszczony po wpłaceniu 3 mln euro kaucji, z zakazem opuszczania Portugalii. Podejrzewany...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta